Archiwum 16 stycznia 2007


sty 16 2007 Montownia (16.01)
Komentarze: 0

Dzis byłam w teatrze z Miki klasą. Przedstawienie było dość specyficzne bym powiedziała. Jak teraz o nim myślę...to owszem rozumiem jego przekaz ale nie mogę go jakoś utożamić. Było 5 ludzi młodych, bardzo różych od siebie w wieku gimnazjalnym. Przebojowa dziewczyna, niesmiała kujonka, szaleniec, zapanony chrzescijanin i totalny luzak. Przedstawione ich problemy, głownie związene ze strefą uczuć...Jednak nie było to jakieś tanie romansidło. Gdybym nie wiedziała ze bohaterowie są w wieku gimnazjalnym w żciu bym na to nie wpadła. To wydawało siętakie realne.  Mimo to przedstawienie podobalo mi się, było ciekawe i smieszne. Poznałam kilkoro ludzi z klasy Miki. Niech zyją zozole :D

Nie ogarniam facetów, dobrze, ze ostanio już nie myslę tyle o jednym...:) jestem z siebie dumna :P no i chandra przeszła <jupi>

lenna90 : :